Kilka lat temu przeprowadzono badania kliniczne, w których porównywano skuteczność diety eliminacyjnej low – FODMAP z ćwiczeniami jogi. Praktyka polegała na udziale w dwóch trwających 75 minut lekcjach hatha jogi z instruktorem tygodniowo. Zajęcia były zaprojektowane specjalnie dla osób doświadczających dolegliwości jelitowych. Uczestników zachęcano także do 30-minutowej praktyki własnej każdego dnia. Interwencja dietetyczna z kolei polegała na eliminacji produktów żywnościowych nasilających fermentację w przewodzie pokarmowym (dieta low-FODMAP). Obie metody stosowano u pacjentów z IBS przez okres 12 tygodni w dwóch różnych grupach (29 oraz 30 osób).
W tym badaniu porównywano skuteczność ćwiczeń jogi dobranych przez kompetentnego instruktora oraz stosowania diety. W praktyce z pewnością warto połączyć obie metody, chociaż badań analizujących efekty takiego połączenia jeszcze nie widziałam. W IBS standardowo stosuje się kompleksową terapię. Na pewno nie wystarczy tutaj sama dieta eliminacyjna. Dużo o tym mówię na szkoleniu FITOTERAPIA CHORÓB JELIT, gdzie znajdziecie aż 4 godziny wykładów na temat samej dysbiozy jelita cienkiego, czyli SIBO oraz IMO. Łącznie znajduje się tam ponad 9 godzin zajęć online. Przyczyną zespołu jelita drażliwego jest często właśnie dysbioza jelitowa potocznie zwana przerostem mikrobioty.
Siedzący tryb życia, brak regularnej aktywności fizycznej to prosta droga do dolegliwości jelitowych. Doświadczyłam tego na własnej skórze w ostatnich latach, kiedy pracowałam intensywnie, przygotowując dla Was setki godzin wykładów. Moje jelita się unormowały po powrocie do regularnej praktyki jogi! Uważam, że jedną z najlepszych form aktywności ruchowej dla osób z IBS jest właśnie joga. Jej praktyka to swoista terapia wisceralna. Warto pamiętać, że są też formy ruchu, które mogą szkodzić pracy przewodu pokarmowego. Do takich należy choćby intensywne, długotrwałe biegnie, którego konsekwencją jest czasowe niedokrwienia jelit z powodu odpływu krwi ze ściany przewodu pokarmowego do mięśni. To właśnie dlatego SIBO dopada tak wielu sportowców.
Oprócz jogi warto też zainteresować się ćwiczeniami oddechowymi. Dobrze jest połączyć je ze stosowaniem jogicznych asan, ale można je też wykonywać niezależnie. Oddechu jest też u mnie coraz więcej na wykładach oraz konsultacjach. Jest to jedna z moich fascynacji, praktykuję i studiuję analitycznie różne metody pracy z oddechem. Skoro można za pomocą ćwiczeń oddechowych czy sekwencji odpowiednich asan uzyskać poprawę kliniczną, może niekoniecznie potrzebna jest farmakoterapia czy nawet fitoterapia. Te narzędzia można i warto ze sobą oczywiście łączyć
Źródło: D. Schumann|J. Langhorst|G. Dobos|H. Cramer; Randomised clinical trial: yoga vs a low-FODMAP diet inpatients with irritable bowel syndrome. Aliment Pharmacol Ther; 2018; 47: 203–211.